Zginęli,bo ratowali Żydów

7 marca 2021 roku w naszym kościele została poświęcona tablica upamiętniająca rodzinę Pochwatków, która została zamordowana za ukrywanie Żydów.

5 stycznia 1943 r. w Kolczynie, Niemcy rozstrzelali czteroosobową rodzinę Pochwatków. Przyjechali z okolic Wilna i osiedlili się w domu babci pana Ignacego Rudolfa, która ich dobrze znała.Rodzina zamieszkała w domku nad rzeką Wrzelowianką. Pan Józefew Pochwatka zaprzyjaźnił się z Żydem z Kazimierza Dolnego, który dzierżawił sad jabłoniowy od babci pana Ignacego. Gdy rozpoczęła sie masowa wywózka Żydów, zwrócił się o pomoc do pana Józefa. Pan Józefów zgodził się i udzielił schronienia 11 osobom. Były to dwie rodziny żydowskie: z Kazimierza Dolnego i Puław.Część z nich ukrywała sie na strychu domu Pochwatków. Reszta w dwóch ziemiankach,które znajdowały sie nieopodal domu.

Udawało się utrzymywać to w tajemnicy, ale mieszkańców Kolczyna zdziwił fakt,że pan Józef Pochwatka kupuje po kilka bochenków chleba i ma na to pieniądze.Ktoś go wydał.O Żydach dowiedzieli się Niemcy stacjonujący w Opolu Lubelskim.Dziesięciu Niemców okrążyło dom Pochwatków,ale nic nie znależli, bo Żydom udało się uciec do pobliskiego lasu.Pochwatkowie nie wydali Żydów i dzięki temu rodziny żydowskie przeżyły.

Rodzina Pochwatków za pomoc Żydom zapłaciła swoją śmiercią.Najpierw w sposób bestialski został zatłuczony pan Józef a potem zostały rozstrzelane żona Bronisława i córki Janina i Krystyna.Janina była w ciąży i to ją próbował uratować ówczesny komendant policji w Józefowie -Chełkowski.Kazał jej pójść po wodę do strumienia,ale Janina nie skorzystała z szansy ucieczki ,wróciła do rodziny i podzieliła ich los.Cała czwórka spoczywa w miejscu mordu.

Pan Ignacy Rudolf już od dłuższego czasu stara sie o upamiętnienie tej rodziny i tego miejsca.To dzięki niemu poznaliśmy historię rodziny Pochwatków.W kościele zawisła tablica upamiętniająca rodzinę Pochwatków, a wkrótce w miejscu ich zamordowania stanie krzyż.